Czepiają się mnie o rzeczy, na które nie mam wpływu. To nie moja wina!
Baba z W-Fu Drze na mnie mordę, że nie ćwiczę, że potem będę gruba i będę musiała chodzić na rehabilitację. Ale ona nie zauważyła, ze ja już mam problemy?! Od kilku miesięcy co 2 tygodnie chodzę. Mam problemy z noga, czasem jest tak że nie mogę chodzić. Boli mnie wtedy jak cholera, ale jej to nie obchodzi, nikogo to nie interesuje. Wszyscy mają mnie w dupie! Nawet nie wiedzą jak to wszystko przytłacza. Dzień w dzień słysze uwagi i docinki na temat mojej wagi. Mam 172 cm wzrostu i ważę 65 kg. Czy to aż tak wielka nadwaga?! No do kury nie każdy ma figurę modelki! Mam wyglądać jak KOŚCIOTRUP, żeby uważali mnie za zgrabną?! Wiecie co jest w tym najśmieszniejsze?! Najśmieszniejsze jest to że najwięcej tych wszystkich wyzwisk słyszę od własnej rodziny! "NIE JEDZ TYLE! PATRZ JAK TY WYGLĄDASZ!" - to jest moja codzienność, a tak naprawdę to oni powinni mnie wspierać. Rodzice innych uczą swoje dzieci samoakceptacji. A ja słyszę same wyzwiska! -,-
Unseen Lady
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz